West Ham wykazuje poważne zainteresowanie Liamem Delapem, który ma za sobą znakomity sezon w Premier League w barwach Ipswich Town.

22-letni napastnik dołączył do „Tractor Boys” latem i był jedną z nielicznych jasnych postaci w trudnej kampanii dla klubu z Norfolk, który zmierza ku spadkowi z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Młodzieżowy reprezentant Anglii (U21) od miesięcy wzbudza zainteresowanie większych klubów, a West Ham jawi się jako poważny kandydat do jego pozyskania. Nowy menedżer „Młotów” – Graham Potter – planuje wprowadzić świeżość na London Stadium, a Delap mógłby odegrać w tych planach kluczową rolę.

Ben Foster o potencjalnym transferze Delapa

Były zawodnik Manchesteru City wyróżniał się w tym sezonie na tle całej ligi. Jego dynamika, siła fizyczna i naturalny talent sprawiają, że byłby ogromnym wzmocnieniem dla niemal każdego zespołu.

Po rozczarowującym wypożyczeniu Evana Fergusona z Brighton, West Ham zdecydowanie potrzebuje skutecznego napastnika na nowy sezon. Klub z East London może być skłonny zapłacić 30 milionów funtów, aktywując klauzulę wykupu Delapa.

W programie Football Fill-In współprowadzący Tom Ochoa zauważył:
West Ham dobrze płaci, prawda? Delap byłby świetnym ruchem z ich strony.

Na co były bramkarz Manchesteru United, Ben Foster, odpowiedział:
Jeśli West Ham ściągnie Latem Delapa, to będzie transfer sezonu.
Chociaż… to się nie wydarzy. Na pewno nie. On trafi do jednego z topowych klubów. 30 milionów? To żadna ryzykowna inwestycja.

Potrzeba napastnika w West Hamie

West Ham borykał się w tym sezonie z problemami w ofensywie. Jarrod Bowen był często ustawiany jako „dziewiątka”, ale to nie jest jego optymalna rola.

Do gry wrócił co prawda Niclas Fullkrug, który zmagał się wcześniej z kontuzjami, jednak Graham Potter potrzebuje więcej opcji w ataku.

Delap byłby idealnym zawodnikiem do jego koncepcji – szybki, silny fizycznie, dynamiczny i głodny gry. W otoczeniu takich graczy jak Bowen czy Lucas Paquetá, Delap mógłby całkowicie odmienić styl gry West Hamu.

Czy jednak „Młoty” zdołają wygrać wyścig o jego podpis, jeśli na horyzoncie pojawią się większe kluby? Czas pokaże – ale jedno jest pewne: Liam Delap to nazwisko, które latem 2025 roku może elektryzować całą Premier League.