Jak podają brytyjskie media Daniel Sturridge miał rzekomo poinformować swoich przyjaciół, że jest gotowy przenieść się do Londynu i grać dla tamtejszych Młotów. The Sun dodaje, że napastnik Liverpoolu w bardzo bliskim gronie znajomych dodatkowo oświadczył, że Stadion Olimpijski to miejsce, w którym chce spędzić swoją przyszłość.

Powszechnie wiadomo, że Młoty od dłuższego czasu oglądają się za sprawdzonym napastnikiem w Premier League, a takim bez wątpienia jest 27-latek. The Mirror obwieścił, że drużyna z Liverpoolu jest w stanie sprzedać swojego gracza po zakończeniu sezonu, ponieważ zawodnik nie ma szans na regularną grę, a sam klub ma jeszcze możliwość zarobienia około 30mln £.

West Ham może zapewnić piłkarzowi miejsce w pierwszym składzie, czyli to co zostało mu zabrane wraz z przybyciem na Anfield Jurgena Kloppa. Niemiec nie stawiał na Anglika z jamajskimi korzeniami nawet wtedy, kiedy ten był w pełni zdrowy. Kwestia pozostania Sturridge’a w The Reds oficjalnie cały czas pozostaje nierozstrzygnięta. Klopp udzielając wymijających odpowiedzi, coraz bardziej nasila spekulacje transferowe z 27-latkiem w roli głównej.

Daniel Sturridge zagrał w tym sezonie zaledwie 565 minut, a ostatni raz w pierwszym składzie wyszedł w listopadzie ubiegłego roku. W całej kampanii zawodnik ustrzelił 6 bramek i zapewnił 3 asysty w 23 ligowych oraz pucharowych występach. Mimo wszystko nie sposób nie docenić jego instynktu strzeleckiego, można się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest maszynką do zdobywania goli – w 115 meczach dla The Reds trafiał do siatki 60 razy, nie wspominając o ośmiu bramkach w reprezentacji.

Wzrost popularności Divocka Origiego i Roberta Firmino doprowadził wielu specjalistów, w tym Iana Wrighta, do przekonania, że koniec przygody Daniela Sturridge’a na Anfield jest nieunikniony.