Działacze West Hamu United skupili się na sprowadzeniu Williama Carvalho na London Stadium. W razie niepowodzeń rozmów z Portugalczykami, wzrok włodarzy Młotów miał zwrócić się na Andre Gomesa. Jak twierdzi ExWHUemployee, umowa upadła przez nagłą zmianę warunków wypożyczenia stawianych przez Barcelonę.

Przedłużające się negocjacje w sprawie przenosin Williama Carvalho na London Stadium sprawiły, że West Ham zaczął starać się o usługi opcji zapasowej – Andre Gomesa. 24-letni pomocnik Barcelony miałby wzmocnić ekipę Slavena Bilicia na zasadzie wypożyczenia.

ExWHUemployee donosi, że cała operacja spaliła na panewce na niecałe trzy godziny przed zamknięciem okna transferowego. Okazało się, że w ostatniej chwili Barcelona zażądała wprowadzenia zapisu do umowy wypożyczenia, na mocy którego West Ham United byłby zobowiązany do wykupienia Gomesa za 40 milionów funtów, jeśli gracz rozegra 60% meczów w wyjściowej jedenastce.

Wydaje się, że nie podpiszemy dziś ani jednego gracza. W ostatniej chwili Barca zmieniła swoje żądania. Portugalczyk po rozegraniu 60% w pierwszym składzie miałby zostać przez nas wykupiony za 40 milionów funtów. Na tak krótki czas przed zamknięciem okna nie było nawet czasu na negocjacje – napisał.