Współwłaściciel West Hamu David Sullivan wypowiedział się na temat zeszłorocznych letnich transferów. Oznajmił, że część z nich była strzałem w dziesiątkę, jednocześnie wyraził swoje rozczarowanie dwoma wypożyczonymi napastnikami.

David Sullivan w rozmowie z Jimem Whitem i Tonym Cottee w Talk Sport Radio:

-Lubię kilku piłkarzy sprowadzonych rok temu. Arthur Masuaku i Edmilson Fernandes to zawodnicy, którzy zawsze dają coś od siebie. Byli to zawodnicy sprowadzeni za grosze w realiach współczesnej piłki – kosztowali mniej więcej 5 milionów funtów. Są świetną inwestycją w przyszłość klubu. Napastnicy natomiast to inna bajka. W zeszłym roku sprowadziliśmy dwóch z opcją wykupu. Ich gra wykraczała poza jakąkolwiek skalę. Calleri pracował za dwóch, ale za żadne skarby nie mógł strzelić, a Zaza był bezużyteczny – wyglądał na znudzonego i niezainteresowanego grą.