Winston Reid w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu wyznał, że jest dumny z wysiłku zespołu w ostatnich sześciu tygodniach. Pięć zwycięstw w ośmiu meczach, pozwoliło Młotom awansować na 10 miejsce w tabeli.

 – Graliśmy na wyjeździe i byliśmy pod presją, ale myślę, że broniliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy trochę szczęścia w drugiej połowie, kiedy piłka wybijana przez Cresswella odbiła się od poprzeczki. Mieliśmy wiele szans na zdobycie gola w tym meczu i jestem przekonany, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Ostatnie dwa zwycięstwa z Palace i Boro były dla nas bardzo ważne. Miejsce w pierwszej dziesiątce to wielki impuls dla nas. Zaczęliśmy sezon słabo i nie graliśmy najlepiej. Musieliśmy dużo pracować razem, a wyniki same przyszły. – powiedział Nowozelandczyk

 – Widziałem przed meczem, że mamy szansę wygrać ten mecz. Dlatego staraliśmy się atakować od samego początku. Oni również próbowali atakować, bo grali u siebie i chcieli wygrać. To był dobry mecz. Najważniejszą rzeczą dla nas jest zwycięstwo. – dodał

 – Jestem szczęśliwy z Andy’ego. Ostatnio nie grał z powodu urazu, ale kiedy jest gotowy i zdrowy to zdobywa gole. Sprawia dużo problemów przeciwnikom i jest bardzo ważny dla nas, zwłaszcza przy stałych fragmentach. Wiesz, że kiedy piłkarz jest w jego pobliżu to on zaatakuje ją z pełnym zaangażowaniem i chce strzelić gola. – wyznał Reidy

 – Mieliśmy trochę urazów w tym sezonie i cieszymy się z pozyskania Jose Fonte. Jestem pewien, że klub będzie chciał kupić jeszcze więcej piłkarzy, po tym jak dobrze zagraliśmy w dwóch ostatnich meczach. – zakończył