Już w sobotę podopieczni Slavena Bilicia zmierzą się na wyjeździe z drużyną Middlesbrough. Po ostatnim efektownym zwycięstwie nad Crystal Palace, kibice i piłkarze na pewno mają apetyt na kolejne punkty. Początek meczu o 16:00.

Trzy piękne bramki, świetna gra zespołowa i czyste konto. Młoty w ostatnim meczu zachwyciły i miejmy nadzieję, że powtórzą dobrą dyspozycję w meczu z Middlesbrough. Nasi sobotni rywale okupują obecnie dolne rejony tabeli i mają na swoim koncie o 5 punktów mniej niż West Ham.

Patrząc na dokonania Middlesbrough w tym sezonie raczej ciężko spodziewać się wielu bramek. Podopieczni Aitora Karanki stracili do tej pory 22 bramki i są w czołówce najlepszych defensyw ligi. Mało tracą, jednak niewiele też strzelają. Zaledwie 17 trafień w tym sezonie to najniższy wynik w całej Premier League.

Sytuacja kadrowa

Andy Carroll w meczu z Crystal Palace doznał lekkiej kontuzji kręgów szyjnych. Powinien być jednak gotowy na mecz z Middlesbrough. Drobnych kontuzji doznali także Winston Reid, Sofiane Feghouli i Sam Byram ale oni również prawdopodobnie zdążą wyleczyć się do soboty.

W kadrze meczowej zabraknie oczywiście Dimitriego Payeta. Alvaro Arbeloa, Arthur Masuaku i Gokhan Tore – cały czas leczą swoje urazy.

W ekipie Middlesbrough być może zadebiutuje nowy nabytek Patrick Bamford. Napastnik przyszedł do Boro z Chelsea FC.

W meczu nie zobaczymy Gastona Ramireza, Antonio Barragana (kontuzje) oraz Daniela Ayali (zawieszenie).

Jak swoją pierwszą jedenastkę ustawi Slavena Bilić. Niżej moje przewidywania: