Boczny obrońca Młotów Lewis Page przyznaję, że ostatnimi czasy żyje jak we śnie, dzięki możliwości gry w pierwszym zespole West Ham United. Młody Anglik wierzy, że uda mu się na stałe zagościć w kadrze. 

19-latek zaliczył swój debiut w spotkaniu eliminacji Ligi Europy z FC Lusitanos i otrzymał za ten występ bardzo dobre noty. Page jest pod wrażeniem pracy Slavena Bilicia, który dał mu kolejną szansę i wystawił go do pierwszej jedenastki w sparingu z Werderem Brema.

Prawdopodobnie defensor znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz rewanżowy w Rumunii, gdzie West Ham zagra z Astrą Giurgiu. Piłkarz jest zdesperowany, by po raz kolejny przekonać sztab szkoleniowy do swoich umiejętności.

To jest świetne doświadczenie, które w tym sezonie otrzymuję. Za każdym razem kiedy wychodzę na boisko to czuję się jakby to był sen. To jest coś do czego nie jestem przyzwyczajony. Chce dalej ciężko pracować i stać się ważnym graczem pierwszego zespołu i to jest moim celem. Są tacy gracze jak m.in Mark Noble i James Tomkins, którzy zawsze służą pomocą i ja nie mogę prosić o nic więcej, bo oni nade mną czuwają. Menedżer dał mi szansę w występów w Lidze Europejskiej i mam nadzieję, że zagram po raz kolejny. – powiedział Page

Pomimo niekorzystnego wyniku w pierwszym spotkaniu z Astrą w poprzednim tygodniu, młody piłkarz jest przekonany, że West Ham ma wystarczającą jakoś w składzie, by awansować do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy.

– Jestem przekonany, że starsi zawodnicy przy pomocy młodych dadzą radę i awansujemy dalej. Nigdy nie byłem w Rumunii, ale wiem że to będzie dobre doświadczenie. To jest czas na pokazanie swojego potencjału i wywarcia wrażenia na menedżerze. Młodzi zawodnicy trenują z pierwszą drużyną i na treningach jest wysoki poziom i tempo. Ten sezon będzie naprawdę dobry. – zakończył szczęśliwy wychowanek klubu