O tym, że Młoty słabo radzą sobie w tym sezonie nie trzeba się zbytnio rozpisywać. Mecz z beniaminkiem na własnym stadionie może być jednak dobrą okazją do przerwania pasma porażek. Z kim jak nie z Middlesbrough u siebie?

Po sześciu kolejkach mamy na koncie zaledwie trzy punkty i okupujemy zasłużone miejsce w strefie spadkowej. Sprawa jest poważna i Slaven Bilić musi w poważny sposób zareagować. Póki co po meczu z Southampton zorganizował swoim piłkarzom wyjście na obiad i zrobił dzień wolny od treningu. Czy wystarczy? Dowiemy się już w sobotę.

Drużyna przyjezdnych ma zaledwie dwa punkty więcej i znajduje się tuż nad strefa spadkową. Piłkarze Middlesbrough zdobywali punkty w pierwszych trzech kolejkach Premier League. Stewart Downing i spółka mogą pochwalić się remisem ze Stoke City (1:1), wygraną z Sunderlandem (2:1) i remisem z West Bromwich Albion (0:0).

Sytuacja kadrowa

Czy Slaven Bilić zdecyduje się na zmiany w składzie? Osobiście nie spodziewam się zbyt dużych roszad. W meczu z Middlesbrough na pewno nie zagra Havard Nordtveit, który nabawił się niegroźnego urazu. Na liście kontuzjowanych cały czas znajdują się Andre Ayew, Aaron Cresswell, Andy Carroll, Diafra Sakho i Arthur Masuaku.

Zakładając scenariusz „bez rewolucji” spodziewam się składu jak niżej.

boro_pred

Początek meczu w sobotę o godzinie 16:00.