Legenda West Hamu Frank McAvennie w piątek rano po raz pierwszy odwiedził nowy dom klubu – London Stadium. Szkot obiecał, że w przyszłym sezonie pojawi się na kilku spotkaniach zespołu Slavena Bilicia.

Frank ma obecnie 57 lat i mieszka w rodzinnym Glasgow. W Londynie pojawił się ostatnio, aby wziąć udział w otwarciu nowej restauracji w Stratford i nie mógł odmówić sobie wizyty na stadionie.

 – Jestem zachwycony, że tutaj jestem. To mój pierwszy raz na nowym stadionie, ponieważ przez ostatni rok byłem bardzo zajęty. To zupełnie oczywiste, że byłem przyzwyczajony do Boleyn Ground, ale to jest przeszłośc West Hamu i fani coraz częściej tak się do tego odnoszą. Naprawdę nie mogę się doczekać powrotu tutaj na kilka meczów w przyszłym sezonie i spotkania z fanami ponownie. – powiedział niezwykle bramkostrzelny napastnik

Były reprezentant Szkocji trafił do West Hamu w sierpniu 1985 roku z St.Mirren za 340 tysięcy funtów i stał się bohaterem fanów w swojej debiutanckiej kampanii, kiedy to Młoty zajęły najwyższe miejsce w historii w najwyższej klasie rozgrywkowej – trzecie. McAvennie nalega, aby fani nadal tak wyjątkowo dopingowali zespół jak w sezonie 1985/86.

 – Oglądałem mecz z Tottenhamem pod koniec ubiegłego sezonu i atmosfera była wspaniała. Mam nadzieję, że przyszły sezon przyniesie jeszcze więcej wspomnień. Jeśli zespół będzie dawał z siebie 100% w każdy weekend to fani będą z nimi. Wyprzedane zostały 52 tysiące karnetów na miesiąc przed rozpoczęciem rozgrywek. To fantastyczne i wiele mówi o fanach West Hamu.

Frank w sezonie 1985/86 zdobył 28 goli dla Młotów i teraz liczy, że klub sprowadzi nowego snajpera, który będzie w stanie dorównać jego wynikowi.

 – Nie jest tajemnicą, że klub chce pozyskać napastnika lub dwóch. Oczywiście pojawia się wiele nazwisk, ale jestem pewien, że menedżer ma swoje cele i prezesi ciężko pracują, aby dopiąć transakcję. Jedną z przyczyn przeprowadzi na nowy stadion było przyciąganie lepszych piłkarzy i teraz gdybym był młodym piłkarzem byłbym zdesperowany, aby trafić do tego klubu.

 – West Ham jest klubem, który powinien stawić czoła wyzwaniu górnej części tabeli, a jeśli będą w stanie wprowadzić nowe oblicze do zespołu to jestem pewien, że osiągną swój cel w następnym sezonie. – zakończył Szkot