Cheikhou Kouyate wyznał w wywiadzie pomeczowym, że zdobyty gol z Łabędziami był jego najważniejszym trafieniem w koszulce Młotów. Senegalski pomocnik zapewnił zespołowi spokój i długo wyczekiwane trzy punkty. 

 – To zwycięstwo było bardzo ważne dla zespołu, ponieważ mieliśmy kilka trudnych tygodni. To zwycięstwo jest ważne również, dla fanów i pracowników klubu. To jest mój najważniejszy gol dla West Hamu i to trafienie przyszło w bardzo ważnym momencie, ale gol nie był dzisiaj najważniejszą rzeczą, lecz trzy punkty. Musimy nadal być skoncentrowani i ciężko pracować. Mieliśmy ogromny nacisk na ten mecz, ponieważ zespół musiał wygrać. Swansea miało okazję na zdobycie gola w końcówce, ale Sam Byram uratował zespół, więc teraz spokojnie możemy przejść do meczu z Sunderlandem i walczyć o kolejną wygraną. – powiedział były zawodnik Anderlechtu

 – Ubiegły sezon był dla nas niewiarygodny, ale ten sezon już nie jest taki dobry w naszym wykonaniu. Musieliśmy zachować naszą uwagę i ciężko pracować na chwałę West Hamu, teraz mamy trzy punkty które były bardzo ważne dla zespołu. Premier League to nie jest łatwa liga. Każdy mecz jest trudny i mamy dużo kontuzji. Pracowaliśmy ciężko i teraz musimy się skupić na kolejnych meczach. – dodał

 – Po tym jak zdobyłem gola to pobiegłem w lewo, potem w prawo, bo ten gol był niezwykle ważny dla mnie i mogłem dostać żółtą kartkę, bo pobiegłem do kibiców i jeden z nich złapał mnie za głowę. Ale to dobrze, bo my wszyscy jesteśmy West Ham United! Mamy jeszcze sześć spotkań i musimy zdobyć tyle punktów ile się da. Chcemy wziąć jak najwięcej z każdego meczu i zobaczymy gdzie skończymy sezon.

 – Lubię Slavena. Powiedział mi w tygodniu „Cheikhou lubię Cię, a ty lubisz mnie?” i powiedziałem oczywiścię „Lubię Cię!” Lubię menedżera ponieważ jest on niewiarygodnym facetem. Pracuje ciężko dla zespołu i dla graczy. A to zwycięstwo jest bardzo ważne dla niego. – zakończył Senegalczyk