Współwłaściciel Młotów David Gold przyznał, że już nigdy nie chce rozstawać się z West Hamem.

Pierwszy, pełny wzlotów i upadków, sezon na London Stadium zakończył się nie najgorszą 11 lokatą. Gold w wywiadzie dla Blowing Bubbles Magazine powiedział, że w nadchodzącej kampanii zrobi wszystko, żeby ludzie mówili o klubie w najlepszy możliwy sposób.

-Będę zaskoczony, jeżeli ponownie zajmiemy 11 miejsce. Jeśli wszyscy wrócą do zdrowia, a w klubie nie wybuchnie plaga kontuzji, to będziemy walczyć o najwyższe cele. Liczę na więcej szczęścia do kontuzji – niech lista urazów będzie przynajmniej o połowę krótsza niż w zeszłym roku.

-Zwróciliśmy większą uwagę w piłkarskim świecie niż nasi bezpośredni rywale – to duży plus. Nie możemy popełnić teraz błędu – musimy cały czas ciężko pracować, aby nie mierzyć się z problemami z zeszłego sezonu.

Wygląda na to, że okres przygotowawczy idzie po myśli włodarzy. Nowe transfery, ciężka praca – wszystko po to, by za kilka miesięcy nie oglądać pustych krzesełek na London Stadium. Co do jednego miejsca na stadionie możemy być pewni – fotel Davida Golda jeszcze przez długi czas będzie zajęty.

-To klub, któremu kibicujemy [wraz z Davidem Sullivanem] całe życie. Chcemy być tutaj do samego końca.

-Jeżeli ktoś byłby w stanie spełnić marzenia nasze i klubu, to oczywiście bylibyśmy zainteresowani. Jak już mówiłem naszym celem jest jak najszybsze wprowadzenie Młotów na wyższy poziom – zakończył.