Maraton trwa! Już w niedzielę Młoty rozegrają trzecie spotkanie w przeciągu sześciu dni. Tym razem przeciwnik powinien być mniej wymagający – gramy z występującym w League One Shrewsbury w ramach FA Cup.

Nie ma wątpliwości, że David Moyes w tym sezonie będzie w stu procentach skupiony na lidze, a puchar FA Cup raczej potraktuje jako pole do testowania rezerwowych zawodników. Mimo nieco lepszej formy w ostatnim tygodniu (zdobyliśmy cztery z możliwych sześciu punktów) wciąż walczymy o utrzymanie w Premier League i to właśnie z tego rozliczą Davida Moyesa kibice i zarząd na koniec sezonu.

Nie znaczy to jednak, że w niedzielę odpuścimy sobie całkowicie. W  kadrze jest kilku zawodników, którzy wciąż czekają na swoją szansę. Dobry występ z Shrewsbury może być przepustką do występów w pierwszej jedenastce.

Wydaje mi się, że Moyes da odpocząć takim zawodnikom jak Andy Carroll, Manuel Lanzini, Pedro Obiang, Angelo Ogbonna, Adrian, Pablo Zabaleta i Marko Arnautovic. Będzie to szansa dla młodszych piłkarzy, którzy na co dzień błyszczą w kadrze U-23. Toni Martinez, Domingos Quina, Martin Samuelsen powinni dostać swoje szanse. W kadrze na pewno znajdą się również Moses Makasi i Sead Haksabanovic.

W bramce na pewno zobaczymy Joe Harta, który jako drugi bramkarz ma przywilej występów w meczach pucharowych. W obronie Moyes powinien postawić na Reece Burke’a (który wrócił z wypożyczenia do Boltonu), Declana Rice’a i Jamesa Collinsa. W pomocy prawdopodobnie zagrają Mark Noble, Domingos Quina, Josh Cullen i wspomniany wcześniej Sead Haksabanovic.

Zagadką jest linia ataku. Głodni gry są Andre Ayew i Chicharito, jednak Toni Martinez również zasłużył na swoją szansę.

Mecz w niedzielę o godzinie 15:00.