Obrońca West Ham United, James Collins, uważa, że występy w Lidze Europy będą dodatkową presją i obciążeniem już od początku sezonu. 

Jak powiedział James Collins dla talkSPORT, jego odczucia co do występów w Lidze Europy są mieszane. Już od początku sezonu przed zespołem stoi trudne wyzwanie, tym bardziej, że na zmiany jest mało czasu.

Przypomnijmy, że Młoty wystąpią w Lidze Europy dzięki objęciu pierwszego miejsca w tabeli Fair Play w Anglii. Rozgrywki można jednak traktować jako cenne doświadczenie przed grą w lidze i pucharach krajowych. Nie ukrywajmy, że West Ham celuje w awans do europejskich pucharów w najbliższym sezonie, by w dobrym stylu zacząć przenosiny na Stadion Olimpijski.

Gra w Lidze Europy będzie czymś nowym dla większości piłkarzy naszego zespołu, ale nowy trener, Slaven Bilić ma spore doświadczenie w tych rozgrywkach, które może okazać się nieocenione.

Miejmy nadzieję, że w tym sezonie pójdzie nam dobrze, zarówno w lidze jak i w europejskich zmaganiach i dobrze zakończymy ostatni sezon na Upton Park.

Na pewno pojawi się jeszcze większa presja, ponieważ Liga Europy to większe wyzwanie dla nas, zawodników i większa intensywność rozgrywek.

Pamiętajcie, że presja pojawia się także na Slavenie Bilić’u, który ma mało czasu na ułożenie zespołu i mało czasu do rozpoczęcia rozgrywek w Premier League.

Ewentualne dobre występy w Lidze Europy mogą przerodzić się w ogromną motywację do gry w lidze i walkę o Ligę Europy za rok.