Wiele wskazuje na to, że Andy Carroll po dłuższej nieobecności może wrócić do wyjściowej jedenastki Młotów na mecz z Burnley. Anglik po wyleczeniu kontuzji dwukrotnie pojawiał się z ławki rezerwowych, trafiając raz do siatki z Arsenalem. 

Slaven Bilić zastanawia się kogo wystawić na pozycji środkowego napastnika w meczu z Burnley. W ostatnim meczu w ataku grał Michail Antonio i spisał się dobrze. Ponadto do dyspozycji Chorwata oprócz Carrolla są jeszcze Andre Ayew i Ashley Fletcher. West Ham w ciągu trzech dni rozegra dwa mecze i 48-latek musi rotować składem.

 – Zadecydujemy w środę. Andy wszedł na boisko dwa razy z ławki i musimy teraz zdecydować czy znów wpuścić go z ławki czy dać mu szansę w pierwszym składzie. Mamy dwa bardzo ważne mecze przed sobą i musimy tak rotować zawodnikami, by mogli zagrać w obu spotkaniach. Rozmawiam często z Carrollem. To wielki cios dla nas gdy jest kontuzjowany. Nie boimy się go wystawiać do składu, ale musimy zastanowić się dwa razy jak go wprowadzać do gry. Nie możemy patrzeć tylko na najbliższy mecz, ale również na kolejne. – powiedział Bilić