Napastnik Młotów Jonathan Calleri doznał kontuzji ścięgna udowego, która wyklucza go z gry na 4-6 tygodni. Argentyńczyk poleciał na swój rodzinny kontynent, gdzie przejdzie leczenie. Mało prawdopodobne jest, napastnik zagra jeszcze w barwach West Hamu.

23-latek zawodzi w tym sezonie, jak większość snajperów West Hamu. Piłkarz ma problemy z alimatyzacją i dostaje mało szans od Slavena Bilicia. Wszystko wskazuje na to, że wypożyczenie zostanie przerwane w styczniu i piłkarz wróci do Deportivo Maldonado.

Dodatkowym smaczkiem w tej całej sytuacji jest wypowiedź Calleriego, który ponoć w jednym z wywiadów wyznał, że wcale nie chciał trafić do West Hamu, bo preferował przeprowadzkę do Włoch lub Hiszpanii.

W tym sezonie były piłkarz Sao Paulo rozegrał dziewieć meczów w pierwszym zespole Młotów.