Huddersfield Town w poniedziałek po raz pierwszy pojawi się na London Stadium. Sam Byram uważa, że to spotkanie będzie bardzo trudny testem dla The Irons. 

 – Huddersfield zaczęli dobrze sezon. Grają dużo lepiej niż wszyscy się spodziewali. Wiemy, że to będzie ciężki mecz. Zagramy na wielkim stadionie i to jest wielkie wyzwanie dla nich. To nie będzie łatwa potyczka. Ich sukces tkwi w ciężkiej pracy. Weszli do ligi z Championship i mają coś do udowodnienia. To będzie ciężka próba, ale myślę, że jesteśmy na nią przygotowani. – mówi piłkarz pochodzący z Yorkshire

 – Widziałem filmy z ich meczów i wydają się bardzo dobrze poukładani, a ich menedżer sprawił, że grają bardzo dobrą piłkę i są świetnie zorganizowani. Myślę, że najważniejszą rzeczą dla zespołu jest trzymanie się razem. Dobrze jest mieć dobrych indywidualnych piłkarzy, ale gdy nie tworzy się zespołu to nic ci się nie uda. 

 – Oczywiście kiedy byłem jeszcze w Yorkshire to Huddersfield byli dla Leeds rywalami zza miedzy. Ogólnie bardzo żałuję, że to oni weszli do ligi a nie Leeds. Ale dobrze jest widzieć klub w Premier League z tego obszaru Anglii. 

Sam Byram podczas meczu Leeds United – Huddersfield Town w 2013 roku.

 – Nie mogę się doczekać tego meczu. Miło jest wrócić na London Stadium, ponieważ źle weszliśmy w sezon na wyjeździe. To dla nas wielka szansa. To dobry mecz po przerwie na reprezentację. W tej chwili najważniejsze są trzy punkty. Również chcemy zrobić postęp w naszej grze i pokazać piłkę nożną na wysokim poziomie. – przekonuje Byram

 – To nadal początek sezonu, ale w najbliższych tygodniach musimy poprawić naszą sytuację w tabeli, a poniedziałkowy mecz to dobry test i możliwość powrócenia na dobre tory. Oczywiście ludzie mają prawo być sfrustrowani, ale my na treningach staramy się być pozytywnie nastawieni. Negatywność nie pomaga w piłce nożnej. Musimy być pewni siebie i dobrze się przygotować psychicznie. Ciężko pracujemy na każdym treningu, a w poniedziałek zdobimy wszystko aby wygrać.