Menedżer Młotów Slaven Bilić pochwalił swój zespół po wygranym 1:0 meczu z Tottenhamem na London Stadium. Chorwat był dumny z piłkarzy i jest przekonany, że West Ham zasłużył na trzy punkty w tym starciu. 

 – Graliśmy przeciwko wielkiej drużynie, która jest w formie. Ten zespół wygrał ostatnich dziewięć spotkań w lidze z rzędu, ale to my zasłużyliśmy na trzy punkty. Broniliśmy całą drużyną i zrobiliśmy dokładnie to co chcieliśmy zrobić. Oprócz sytuacji w pierwszej połowie, kiedy to w jednej akcji rywale mieli trzy okazje, praktycznie poważnie nam nie zagrozili, bo broniliśmy świetnie. – mówił po meczu 48-latek

 – Również w drugiej połowie graliśmy dobrze i bramka z pewnością bardzo nam pomogła. Po stracie gola Tottenham stracił trochę spokoju, bo jedna bramka nic im nie dawała i musieli dwukrotnie trafić do naszej siatki. Stracili zaufanie, a my je zyskaliśmy poprzez zdobytego gola. Po tym mieliśmy wiele sytuacji by podwyższyć na 2:0. Nie tylko chodzi mi o sytuację Calleriego, ale również inne akcje kiedy graliśmy jeden na jednego około bramki rywala. Jednak niestety nie udało nam się zdobyć kolejnego gola. – dodał

Były selekcjoner reprezentacji Chorwacji został zapytany po meczu czy najważniejszą cecha zespołu w tym starciu był charakter, który pomógł pokonać Tottenham. Menedżer przyznał, że koncentracja psychiczna była bardzo ważna, ale zwraca również uwagę na trzymanie się planu taktycznego i solidną obronę.

 – Przede wszystkim zacznijmy od Marka Noble’a, który grał świetnie. Następnie bramkarz, trzech stoperów, czterech pomocników chronili nasz zespół przed Eriksenem i Allim. Potem mieliśmy Calleriego, który w drugiej połowie był genialny. To był pokaz naszej determinacji i charakteru. Ale nie można wygrać z tak klasowym zespołem tylko dzięki charakterowi. Musisz mieć jakość i dobre wzorce. – przekonuje Super Slav

 – Pokonaliśmy ich rok temu grając taką samą formacją, a wcześniej w tej kampanii przegraliśmy pechowo na White Hart Lane 2:3, gdzie prowadziliśmy 2:1, na 2-3 minuty przed końcem. Ten system gry pomógł nam zatrzymać zawodników Spurs. Dzisiejsza noc nie była dobra dla indywidualnego ego, ale my pokazaliśmy wspólnie co potrafi West Ham United. – zakończył Bilić