Diafra Sakho w czwartek wrócił do treningów z pierwszym zespołem w Rush Green. Napastnik Młotów nie grał w piłkę od listopada po operacji kręgosłupa. Slaven Bilić zabrał głos w tej sprawie. 

 – On nie grał przez długi czas przez problem z plecami, to nie było łatwe dla niego, ale to nie był poważny uraz. Dzięki temu wrócił do treningu i trenuje bardzo dobrze. Od początku rehabilitacji ze sztabem medycznym był bardzo aktywny. Najpierw trenował indywidualnie pod okiem trenerów fitness, a następnie pracował z zespołem U23. Czwartek był pierwszym dniem, w którym Sakho trenował po raz pierwszym z zespołem bez ograniczeń. Teraz jest on z powrotem na liście zawodników sprawnych w treningu, ale musi minąć trochę czasu zanim wróci na boisko, ponieważ długo był poza grą. Miejmy nadzieje, że będzie z powrotem w grze bardzo szybko, bo jego powrót to dla nas wspaniała wiadomość, ale mecz z Hull jest zbyt szybko dla niego. – powiedział 48-latek

 – On jest bardzo pozytywnie nastawiony i często mówi, że chciałby już zagrać. Istnieje duża różnica między treningami i meczami, ponieważ na treningu można kontrolować swoje ruchy i to wszystko. Będziemy czekać tak jak powiedziałem, będziemy oglądać jego poczynania na treningach i będziemy go wspierać. Mamy nadzieję, że przełamie pewne bariery podczas pracy w ośrodku szkoleniowym, bo gdy masz długą przerwę w treningu, szczególnie po operacji to potrzebujesz więcej czasu. Miejmy nadzieję, że będzie bardzo szybko w grze. – dodał

Choć mecz z Hull City jest zbyt szybko dla Diafry to Bilić ma nadzieję, że 27-latek będzie w grze bardzo szybko.

 – Nie wiem jak długo to potrwa, mówimy tutaj o meczu z Arsenalem, który jest za pięć-sześć dni i powinniśmy znać odpowiedź czy on będzie w stanie dobrze wyglądać na treningu. Zobaczymy. Zaliczył kilka sesji treningowych, ale nie pracował na 100%. On wygląda dobrze, ale teraz musimy przyglądać mu się w każdy treningu. Zobaczymy jak będzie wyglądał podczas pracy na 100% oraz we współpracy z innymi graczami. – zakończył