Powracający do bramki West Hamu United Adrian przyznał, że nie czerpie satysfakcji ze swojego bardzo dobrego indywidualnego wystepu w meczu przeciwko Manchesterowi City, gdyż drużyna ostatecznie przegrała 1:2.

Absencja Joe Harta wynikała z zapisów w jego umowie. Reprezentant Anglii musiał więc w meczu z Manchesterem City (z którego jest wypożyczony do The Hammers) zająć miejsce na trybunach. Z tej okazji skorzysał Adrian San Miguel, który zaprezentował się bardzo dobrze. Hiszpan uważa, że Młoty muszą budować zespół w oparciu o ich dobrą dyspozycję.

– Nie czuję żadnej radości, gdyż nie wywalczylismy nawet punktu. Pracowaliśmy ciężko, dobrze się broniliśmy przez całą grę i mieliśmy szansę na wyrównanie w końcówce spotkania.

– Musimy wyciągnąć z tej gry pozytywy, takie jak dobra gra w obronie i budować zespół na tej podstawie.

– Przed nami długa droga do końca sezonu. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale uważam, że mamy wystarczająco dobry zespół. Pracujemy bardzo ciężko dla nowego menadżera. Musimy skuteczniej walczyć o punkty, by oddalić się od strefy spadkowej.

– Z osobistego punktu widzenia – staram się zawsze grać najlepiej jak tylko potrafię. Menadżer wie, że codziennie pracuję w pocie czoła. Chcę przyprawić go o ból głowy przy wyborze bramkarza na następne mecze.

– To był mój pierwszy mecz w Premier League w tym sezonie. Muszę ciężko pracować na następne okazje do grania.